W Polsce byłby mandacik i transport na parking policyjny. ;-)
W Polsce byłby mandacik i transport na parking policyjny. ;-)
Domyślam się, że to ograniczenia regionalne.
Nie można dopuścić do tego, żeby polska myśle techniczna dostała się w niepowołane ręce. ;-)
Jak się nad tym zastanowić, to “lore” Matrixa jest całkowicie pozbawiony logiki.
Ludzkość walcząca z maszynami poprzez zablokowanie dostępu energii słonecznej? Przecież to stwarza problem tylko dla biologicznych form życia.
Jaki jest sens wykorzystania ludzi do produkcji prądu? Energię elektryczną można łatwiej pozyskać na wiele innych sposobów.
Ta fabuła broni się tylko przy założeniu, że w uniwersum Matrixa nie odkryto energii jądrowej (bo wtedy walka pewnie sprowadziłaby się do masowego użycia EMP).
W czwartej części zwróciła moja uwagę krytyka przemysłu rozrywkowego bazującego na “odgrzewaniu kotletów”.
Neo jest w filmie zmuszony (nawiasem mówiąc przez firmę Warner Bros) do prac nad kolejną częścią gry.
Podobno Wachowska (reżyser Matrixa) niechętnie brała udział w produkcji, więc analogia nie może być przypadkowa.
Odnośnie “Rise of the Automatons” - straszna rzeczywistość, wszystkim plączą się nogi.
Nie wiem, czy parkuje pod Costco, ale już roku temu poruszało się w ruchu ulicznym z pieszymi i ustępowało pierwszeństwa.
https://www.youtube.com/watch?v=TOV0ndPr0Dk (nawet jest polski akcent w w 16:15).
Ludzie na parkingu Costco nie podzielali chyba entuzjazmu autora filmu. ;-)
W sumie nie wygląda to źle, ale porównując możliwości np. z Waymo, Tesla nie robi już takiego wrażenia jak kiedyś.
Ciekawe jaki wpływ miała na to decyzja Muska, żeby nie integrować LIDARów w samochodzie.
Też słyszałem parę anegdot od kolesia który robił software do kamery samochodowej.
Powiedzmy, że nie był zachwycony stanem kodu w tym projekcie i ja też kręciłem głową z niedowierzaniem. :-)
Ciekawe jaki wynik byłby osiągalny z https://github.com/rsta2/circle i https://github.com/rsta2/libcamera.
Fajne gadżety do pomiaru prądu / emulacji karty SD.
Nie wydaje ci się, że z dużą częścią zachodniej inżynierii jest coś nie tak?
Tak, od paru lat odnoszę takie wrażenie. To drapieżny kapitalizm pożera własne dzieci. ;-)
Teraz pewnie wpadnie tu połowa fediwersum, bo napisałem coś lewackiego. ;-)
Ale tak szczerze, dobra inżynieria zanika przez pogoń za szybkim/łatwym zyskiem, choćby był krótkoterminowy.
Niemcy są właśnie w dołku gospodarczym i ciągną za sobą sporo krajów w Europie. Stopy procentowe na rekordowo wysokim poziomie. Wszyscy zaciskają pasa i myślą głównie o tym, jak zadowolić inwestorów.
Do tego prawie wszystko opiera się na głupim naśladownictwie rzeczy, które zadziałały w innych firmach.
IT rzuciło się gremialnie na sztuczną inteligencję. Produkcja przenoszona jest masowo do Azji. Boeing zalicza kolejne wpadki. Branża motoryzacyjna rewiduje plany zastąpienia samochodów spalinowych (tutaj opinie są podzielone, ale faktem jest, że ogromne inwestycje są właśnie wyrzucane w błoto).
Nie jest dobrze, a będzie pewnie jeszcze gorzej.
Najnowsze wiadomości:
https://www.tomshardware.com/pc-components/cpus/intel-announces-cancellation-of-20a-process-node-for-arrow-lake-goes-with-external-nodes-instead-likely-tsmc
Tutaj o nowszym procesie 18A:
https://www.reuters.com/technology/intel-manufacturing-business-suffers-setback-broadcom-tests-disappoint-sources-2024-09-04/
Wygląda na to, że fabryki Intela przechodzą ciężki kryzys.
Ten język jest zaskakująco regularny. Podoba mi się podział na sylaby złożone z określonej liczby głosek. Ciekawe, czy ta gramatyka faktycznie dotyczy 100% wyrazów, czy śą tam jakieś wyjątki, których trzeba pamiętać.
Też słyszałem, że Intel zaczyna produkcję niektórych układów w TSMC (chyba od generacji Arrow Lake).
Nie wiem, czy będą to jakies konkretne modele. Może CPU mobilne? Gdyby tak było, to raczej będzie trudno porównywać wydajność do np. desktopowych linii.
Dorzucę felieton na ten temat.
Nie wiem czy chciałbym używać aplikacji w której kilkanaście zespołów dokłada coś od siebie do GUI.
Nie używasz Windows / Office?
Nawet pan z Adbe mówił, że zajmuje się tym jedna osoba.
Zajmuje się tym jedna osoba w zespole, ale samych zespołów jest wiele. W każdym z nich jest ~20 programistów.
Podejrzewam, ze dzisiaj pracowników może być jeszcze więcej (albo było, przed falą zwolnień).
Czytałem też dzisiaj wpis Drew DeVaulta, w którym radził developerom Rust For Linux stworzenie własnego OSa kompatybilnego z Linuksem.
Osobiście wątpię, żeby taki system zdobył jakikolwiek zauważalny udział w rynku, ale odtwarzanie starych systemów w nowej technologii to zazwyczaj przyjemne doświadczenie.
Podejrzewam, że stąd wzięła się relatywna popularność SerenityOSa. Po prostu każdy może tam napisać prawie dowolną łatkę/aplikację i bez większego problemu mieć ją zmergowaną do oficjalnego repo.
Tam jest nawet jeszcze prościej, bo Serenity nie musi być zgodne z niczym innym.
Rację ma ten, kto pisze.
Odnośnie spoilera - myślę, że dużym firmom niespecjalnie zależy na retencji takich utalentowanych osób. Taniej jest stworzyć środowisko/kulturę pracy, która pozwala przeciętnym pracownikom dostarczyć akceptowalny kod.
To wymaga stworzenia szeregu procedur, które dla eksperta byłyby jak kula u nogi.
Pamiętam akcję w jednym z projektów. Przeznaczenie produktu powodowało, że kluczowym czynnikiem było szybkie uzyskanie odpowiedzi z serwera.
Połączenie musiało być jednak zabezpieczone, więc programiści wymyślili swój własny sposób szyfrowania/uwierzytelniania.
Po jakimś czasie okazało się, że projekt kiepsko się skaluje. Zacząłem analizować, jaka jest przyczyna i oczywiście okazało się, że problem jest ten mechanizm szyfrujący.
Poszedłem z tym do kierownika i spytałem, czemu nie użyć jakiejś gotowej, sprawdzonej biblioteki.
Dostałem odpowiedź, że pełna kryptografia z certyfikatami będzie jeszcze wolniejsza.
Ta teoria śmierdziała mi na kilometr, więc napisalem przez jeden weekend prototyp na najzwyklejszym TLS 1.3 z OpenSSLa i uzyskałem kilkanaście razy lepszą wydajność.
Oczywiście wiedziałem, że nie zostanie to nigdy wdrożone do projektu, ale miło było widzieć zdziwienie na twarzy kierownika, jak zobaczył wydajność nawiązywania połączeń.
Firmy oferują często przestarzałe produkty, które kompetentny 2-3 osobowy zespół mógłby w kilka miesięcy przepisać do znacznie lepszej postaci. Problem w tym, że wymagałoby to wyciągnięcia odpowiednich osób z kieratu i przekazania im sporej autonomii, co jest nie do pomyślenia dla większości kadry kierowniczej.
Odnośnie skalowalności frameworku, istotnym kryterium jest moim zdaniem to, czy kilkanaście zespołów może jednocześnie wprowadzać zmiany w tej samej aplikacji utrzymując jedynie minimalną komunikację.
Wydaje mi się, że założenia przyjęte przez Iced mogą to komplikować.
Ten przykład z listą wyboru fajnie demonstruje narzut objętościowy względem klasycznych frameworków.
Przecież to jest zwykły combobox ze statyczną listą wartości. Konwersja tych wariantów do stringów to czysty boilerplate do załatwienia makrem.
Nie jestem programistą UI. Nie wiem na ile skaluje się React czy Flutter. Domyślam się, że nie ma z tym większego problemu, bo duże firmy robią w tych technologiach złożone aplikacje.
Patrząc tylko na ten przykład, wygląda to całkiem sensownie.
Nie jestem jednak przekonany, czy to będzie się dobrze skalować w przypadku bardziej złożonych aplikacji.
Popatrzyłem na kod prostego klienta IRC i wydaje się on potwierdzać moje obawy.
Generalnie wychodzą w tym projekcie typowe wady i zalety Rusta. :-)
Moim zdaniem to nie jest optymalny język do pisania UI (ani generalnie jakichkolwiek aplikacji w których model jest dynamicznym grafem obiektów).
Iced po prostu sprytnie obchodzi te ograniczenia poprzez zdefiniowanie modelu jako singletona z operacjami definiowanymi w klonowalnych komunikatach.
Odnoszę wrażenie, że w Japonii jest na przemian trzęsienie ziemi i huragan.
Ciekawe czy przepisy/normy budowlane wymuszają stosowanie rozwiązań ograniczających skutki takich zdarzeń. Mam tu na myśli zabudowę jednorodzinną, bo domyślam się, że duże budynki muszą być przygotowane na taką ewentualność.
W Japonii stawia się raczej stabilne konstrukcje z ciężkich materiałów (cegły, pustaki), czy zabudowuje się szkielet z drewna (jak w USA)?
Widzę, że w tym roku modne były ataki na RFID/NFC.
Najlepszy skrót do TL;DW jaki widziałem.