• 148 Posts
  • 211 Comments
Joined 2 years ago
cake
Cake day: November 29th, 2022

help-circle




  • Z grubsza opisali. Masz dołożony jeden “wzorcowy” ESP, który jest połączony z pozostałymi. Przy każdym starcie urządzenia albo zmianie kanału jest robiona synchronizacja. Polega ona na tym, że wzorcowy ESP wysyła w jednej chwili pakiet synchronizacyjny do pozostałych ESP. Na podstawie czasu odbioru i nałożeniu poprawki na długości ścieżek łączących jest robiona kalibracja.





  • ASK to po prostu modulacja amplitudą. Rzecz jeszcze prostsza ;-)

    Wykorzystanie PT2262 w tym celu jest raczej bez sensu. Zwróć uwagę, że ten układ nie produkuje ci nośnej, którą musisz sam “wyczarować” na PCB. W nocie katalogowej nawet podają, że układ równie dobrze może być wykorzystany w zwykłym pilocie na podczerwień. W takiej sytuacji zamiast PT2262 możesz po prostu umieścić dowolny mikrokontroler, który będzie generował sygnał jak sobie wymarzysz. Do takich pilotów dają go, bo jest pewnie tańszy i wystarczająco dobry.


  • Czytając miałem wrażenie, że Marcana dopadło wypalenie open source. Typowy scenariusz, gdzie robisz jakiś kody hobbystycznie, w wolnych chwilach i nie dostajesz za to pieniędzy. Potem pojawiają się użytkownicy tego kodu, którym wiecznie czegoś brakuje i wyżywają się na autorze, którzy poświęca coraz więcej swojego prywatnego czasu. W pewnym momencie budzi się, że rozwijanie danego projektu już nie sprawia mu hobbystycznej przyjemności, a jest bardziej kulą u nogi.

    Widzę, że jest też kolejną osobą, która zauważyła, że kernel linuksa to już nie jest miejsce na radosną twórczość, tylko poletko na którym największe firmy IT starają się ugrać jak najwięcej dla siebie i każda rozwija kernel w swoją stronę. W sumie sam kiedyś stwierdziłem, że gdybym miał się hobbystycznie angażować w rozwój jakiegoś OS to prędzej byłby to taki SerenityOS niż kernel linuksa.







  • Na ten moment nie ciągnie mnie żeby wracać do świata uczelni, a przynajmniej nie w celu robienia doktoratu. Chodziły mi kiedyś po głowie myśli czy nie popełnić jakieś pracy naukowej, takiej z recenzją i całym tym cyklem wydawniczym, ale chyba bez bycia członkiem kadry uczelni nie jest to możliwe.








  • Szachy 4D albo Trump nadal nie czyta raportów i uważa, że wie lepiej od wszystkich. W poprzedniej kadencji Trump miał nie czytać dziennych raportów z sytuacji na świecie, które przygotowywał mu wywiad. Zaczęli mu skracać te raporty, ale on nadal ich nie czytał. No to zaczęli mu robić prezentacje z dużą ilością grafik/zdjęć. Finalnie skończyło się tak, że dzienne raporty analizował tak naprawdę wiceprezydent, a Trump zapoznawał się z nimi jak mu się zachciało.





  • W sumie zaciekawił mnie wątek, że na gruncie teoretycznym już Tuchaczewski przewidywał powstanie pocisku balistycznego i jego zastosowanie. To już kolejny raz, gdy usłyszałem, że jeżeli chodzi o tworzenie teorii prowadzenia wojny, to Rosjanie są w tym dobrzy, tylko potem wychodzi, że ich przemysł i ośrodki badawcze nie nadążają za tymi wizjami.

    O podobnej akcji słyszałem, gdy już po IIWŚ planowali podbój zachodu. Najpierw tworzyli czysto teoretyczne plany jak prowadzić walkę, a potem ustalali jakich sprzętów im brakuje i pod te wymogi zlecali robotę biurom projektowym. W takim sposób powstał m.in. BWP.



  • LackytoInterestingBuild It Yourself
    link
    fedilink
    arrow-up
    1
    ·
    25 days ago

    Mi to przypomniało historię gościa co zrobił na swoje potrzeby jakiś moduł w Pythonie i opublikował go “tak jak jest” w repozytorium modułów. Okazało się, że jego modułu zaczęły używać jakieś firmy z Fortune 500 i zaczął dostawać wiadomości, że ma lepiej udokumentować kod, podorabiać testy automatyczne (w tym takie nastawione na kwestie bezpieczeństwa). Autor stwierdził, że nie będzie tego robił, bo jest to moduł, który kiedyś napisał na swoje potrzeby, a jak firmy z Fortune 500 tak bardzo boli brak testów, to niech mu zapłacą. Cała sprawa chyba zakończyła się tak, że odebrali mu uprawnienia do jego modułu w repozytorium Pythona i ktoś inny to przejął. Niestety nie mogę teraz znaleźć linku, ale swego czasu pisało o tym przynajmniej kilka serwisów z newsami.


  • Niedawno czytałem o podobnych problemach, ale w USA. Tzn. uzdolnieni technicznie ludzie zamiast pracować w swoich dziedzinach wolą iść klepać korpo kod, bo wtedy mają jakąkolwiek realną szansę na zatrudnienie.

    “Mam wrażenie, że tutaj brakuje chyba prywatnych inwestorów, albo są ekstremalnie ostrożni.”

    Potężny Holender kiedyś stwierdził coś takiego:

    "And the other thing is, if you have all these great technical ideas, you have your own radar transmitter, you want to build, bet big, start your own company. There is so much investment money in Europe right now that investors do not know what to spend it on.

    So if you have a good idea, there is a good chance that you will get it funded. And you can actually innovate and live the dream and build new stuff and really try to and if you think there is no money, then then please contact me. Because I know investors that that are hunting for opportunities to invest in something, if only someone were to launch something new and interesting. So please do that." (https://berthub.eu/articles/posts/how-tech-loses-out/)

    Tylko, że jakoś mi się to kłóci z tym co obserwuję. Więc albo prawda o inwestorach jest bardziej skomplikowana albo faktycznie nie ma wystarczająco dużo odważnych, by bawić się w technologiczny startup w UE. W PL masz niedofinansowanie startupów https://www.pap.pl/mediaroom/1494662%2Craport-polskim-startupom-brakuje-pieniedzy-na-rozwoj.html. Gdzieś czytałem, że problemem w PL jest to, że nawet jak już ktoś będzie miał ten nadmiar gotówki, to zamiast zainwestować w jakiś startup albo cokolwiek bardziej ambitnego, to woli kupić kolejną nieruchomość, bo z jego perspektywy to pewny zysk, który ma minimum ryzyka.

    “Mamy mnóstwo software-house’ów, bo nie wymaga to duzych nakładów finansowych ani researchu.”

    Tu tylko dodam, że wg raportu bulldogjob z 2024 roku około 1/3 programistów w Polsce pracuje w outsourcingu (pozostali kodzą jakieś rozwiązania wewnętrzne albo faktycznie jakiś produkt, który sprzedaje ich firma).

    “Ostatnie słyszałem wypowiedź jakiegoś Niemca na YT, że firmy krzywo patrzą na pracowników, którzy robią coś po godzinach. Preferowany jest model, w którym pracownik poświęca się korporacji i nie traci energii na własne projekty.”

    Podrzuć link jakbyś znalazł, bo z ciekawości posłucham


  • “Widziałem w sumie inne artykuły na ten temat, gdzie autorzy wirtualizowali cały system wyspecjalizowanymi hypervisorami.”

    Podrzuć link, bo w sumie poczytałbym. Zwykły hypervisor odpada, bo takie zabezpieczenia od Volvo go wykrywają i za sam fakt odpalenia gry w takim środowisku możesz dostać bana jakbyś czitował.

    “Ciekawe co na to EULA gry.” Wg EULA pewnie wszystko jest gites ;-). Nie po to korporacje zatrudniają całe działy prawne, żeby pierwszy lepszy random z ulicy mógł z nimi wygrać w sądzie. Kiedyś czytałem artykuł, gdzie autor faktycznie zaczął czytać licencje różnych aplikacji i wychodziły różne kwiatki. Ogólny wniosek był taki, że te licencje były robione jakby pod prawo USA i chyba nikt zbytnio nie pochylił się nas tematem czy wszystkie zawarte tam zapisy są zgodne z innymi prawami np państw UE.











Moderates