If you can read this, you have voided your warranty.
Czy oni żyją jakby był 1950 rok? Czy german też reaguje na światło?
Ciekawe jak by sobie poradziła z tym galwanizacja. Jest jeszcze polerowanie. Można pewnie też nanieść jakieś cienkie warstwy fizyko-chemicznie. Jak w układach scalonych.
Ups, coś poszło nie tak Napotkano nieznany błąd, spróbuj ponownie później
Już ja wiem co to za błąd.
Ze swej strony mogę powiedzieć, że kiedyś podobała mi się dyskusja w tej audycji https://www.youtube.com/watch?v=WeOQ8xvoM0s
Jeździ lepiej niż ja. Na dodatek jest bezobsługowy. Okropne te ulice.
Użytkownicy Tesli mają podobne nagrania. Jak już pisałem, normalny autopilot jest bardziej asertywny niż Summon. Tu masz starszą wersję autopilota jadącą po Costco https://tech.pr0n.pl/post/7213
“Mje się zdaje”, że tam gdzie nie ma logiki, tam chodzi o inne znaczenie. Przeciez nie nakręcą filmu pod koniec lat 1990, że ludzie siedzą przed ekranami i wrzucają do internetu różne dane z których rodzi się osobliwość.
Waymo robi takie rzeczy (parkuje pod Costco)? Myślałem, że to dość ostrożna forma taksówki oparta na mapach 3d terenu.
To pierwsze wydanie. Pierwszy raz pozwolono na automatyczną jazdę do tyłu. Pewnie mają duże progi ostrożności.
Autopilot do normalnej jazdy jest już dość zaawansowany i bardziej asertywny.
Co by zrobiła ludzkość, gdyby się okazało, że żyje w symulacji i nie jest nawet fizycznym bytem?
Nie wiem co jest lewackiego w tym, że dostrzegasz też wady.
Nawet zapisałem sobie jeden cytat z tym związany: “Kultura korporacyjna zmieniła się radykalnie w latach 70., przyjmując pogląd Miltona Friedmana, że w sektorze prywatnym nie ma miejsca na etykę i odpowiedzialność wobec społeczeństwa, w związku z czym zaczęto maksymalizować zyski mimo wszystko.”
Dlatego jestem przeciwnikiem ciągłego gadania co się opłaca i co może zająć za dużo czasu.
Nie uważam wysokich stóp procentowych za wadę. To tylko ujawnia realną wartość.
Moim zdaniem jest wspaniale. Rozmawialiśmy o tym już dawno temu. Wszystko jest finansowane na tani kredyt i przez to kiepskie firmy przedłużają swoje życie. Oczywiście ci, którzy mieli w tym interes twierdzili, że to inwestycje i rozwój.
Circle mnie boli. Mam pełno pomysłów na jego użycie, których nie zrealizowałem.
Kiedyś oglądałem jakąś śmieszną prezentację. Zespół producenta samochodów starał się wrzucić Linuksa do tylnej kamery samochodowej. Wymyślali jakieś absurdy związane ze skróceniem czasu uruchamiania i obniżeniem zużycia energii w stanie czuwania. Nikt nawet nie zadał pytania po co tam jest Linux?
To rzeczywiście trudna sytuacja. Na dodatek konkurencja jest silniejsza niż w latach 2014-2017. Wtedy można było przeczekać. Dzisiaj nie wiem jak to dobrze rozwiązać. Czy są zasoby na to by znowu przeczekać, czy lepsza byłaby rewolucja?
Nie wydaje ci się, że z dużą częścią zachodniej inżynierii jest coś nie tak?
Spróbuj się go nauczyć w Duolingo. To fajne ćwiczenie dla umysłu. Jeszcze fajniejsze jest napisanie własnej aplikacji do nauki w zakresie jakim chcesz się nauczyć. Dzisiaj jest pełno danych do pisania ze słuchu i do analizy właściwego wypowiadania. Potem będziesz mógł zrobić karierę w jakimś 재벌.
W sumie nic nie wiem o sposobie produkcji i ostatnich planach tej firmy. Dlatego tak mnie to zaskoczyło.
Właśnie przeczytałem na Arstechnica, że produkuje to TSMC. Dobry ruch. Teraz projektanci będą mogli pokazać swój potencjał w technice porównywalnej z konkurentami.
Wydaje mi się, że w Animarix roboty są tylko abstrakcją dla przedstawienia odczłowieczonych przeciwników.
Była też niedawno jakaś gra FPS o czasach ZSRR. Że w latach 1950 odkryli substancję, która może działać jak sieci neuronowe. Oparli na tym całą gospodarkę. Potem roboty się zbuntowały.
W anime jest pełno takich motywów. Tylko przedstawionych głębiej. Tak że wszyscy mają więcej motywów niż tylko atak i obrona oraz dobro i zło. Na ten przykład Beatless.
Nie używasz Windows / Office?
Chyba lepiej byłoby gdybyś podawał przykłady które podziwiasz. Przy których mówisz “jak dorosnę chciałbym zrobić takie coś”.
Wydaje mi się, że cała dyskusja wynika z tego jak sobie wyobrażamy takie zespoły. Nie wiem czy widziałem jakiś dobry. Zawsze to jakiś kompromis wynikający z różnych nadmiernych specjalizacji.
Zauważ, że świat odszedł od wizualnego układania GUI. Potem od jakiś specjalistycznych języków do GUI. Teraz skupia się na tym, że można robić GUI za pomocą języka w którym piszesz aplikację.
Lina też dodała coś od siebie: https://vt.social/@lina/113045455229442533
Jeśli chodzi o systemy operacyjne to podobała mi się wypowiedź autora Fortha z książki “Masterminds of programming”.
No i sam dostarczyłeś anegdoty, że kapitał nie wygenerował optymalnego rozwiązania. Ty w zaciszu stworzyłeś lepsze. Lepsze przegrało konfrontację z zastanym. Gdzie z matko popełniliśmy błąd?
Nie wiem czy chciałbym używać aplikacji w której kilkanaście zespołów dokłada coś od siebie do GUI. To przypomina raczej największe porażki FLOSS w których nie wiadomo gdzie wcisnąć kolejną opcję. Nawet pan z Adbe mówił, że zajmuje się tym jedna osoba. Potem pojawia się taki hit jak Procreate z minimalnym interfejsem, wręcz analogową obsługą i wszyscy są zachwyceni. Jego zespół to początkowo cztery, a po dziesięciu latach czterdzieści osób.
Nie zamierzam używać Iced. Raczej lubię analizować ciekawe API. Zdziwiłeś mnie tym kryterium skalowalności.
Tu jeszcze jeden projekt w iced do analizy: https://agourlay.github.io/ruxguitar-tablature-player/
Jesteś moim bohaterem! Pół życia szukałem tej czołówki. Ta melodia brzmi mi w głowie do dzisiaj. Wszystko dlatego, że źle pamiętałem nazwę programu.