Tutaj musieliby się wypowiedzieć znawcy chrusta i jestem ciekaw na ile to prawda. Ponoć chrust nie ma jako takiej twardej specyfikacji, a jest raczej podejście pod tytułem “wzorcowa implementacja jest specyfikacją”. Chyba kiedyś Perl poszedł tą drogą i jak potem stwierdzili, że zrobią specyfikację, to potem wyszło, że w sumie ileś konstruktów w tym języku nie można nigdzie ładnie “wpasować” i trzeba robić jakieś fikołki, że to niby takie wyjątki od reguły.
Tutaj musieliby się wypowiedzieć znawcy chrusta i jestem ciekaw na ile to prawda. Ponoć chrust nie ma jako takiej twardej specyfikacji, a jest raczej podejście pod tytułem “wzorcowa implementacja jest specyfikacją”. Chyba kiedyś Perl poszedł tą drogą i jak potem stwierdzili, że zrobią specyfikację, to potem wyszło, że w sumie ileś konstruktów w tym języku nie można nigdzie ładnie “wpasować” i trzeba robić jakieś fikołki, że to niby takie wyjątki od reguły.
Nie chodziło mi o to czy Rust ma twardą specyfikację, tylko co wygodnie jest w nim implementować.
Wiele osób było zmęczonych programowaniem prototypowym, gdzie kod się często zmienia.
Chodzi o to, że reguły są silne i trzeba przemyśleć implementację.