Na ten moment nie ciągnie mnie żeby wracać do świata uczelni, a przynajmniej nie w celu robienia doktoratu. Chodziły mi kiedyś po głowie myśli czy nie popełnić jakieś pracy naukowej, takiej z recenzją i całym tym cyklem wydawniczym, ale chyba bez bycia członkiem kadry uczelni nie jest to możliwe.
Swoją drogą, widziałem już w sieci oskarżenia, że to pewnie ukryta tylna furtka do przejmowania systemów.
Tymczasem okazuje się, że przyczyną jest ponoć brak wsparcia do V4L2 przez chipset użyty na płytce. W związku z tym musieli użyć customowego API producenta, które wymaga pobierania bibliotek.
Nadal, obok ostatniej akcji Bambu jest to kolejny argument, że sprzęt robiony po kosztach trzeba wrzucać do odizolowanej podsieci.
Materiały uzupełniające:
Zaskoczyło mnie użycie customowych rozkazow w kodzie do sprawdzania licencji.
Może Ken Sheriff kiedyś zreversuje tego RISCa. ;-)
Może uda się wcześniej. Ktoś będzie wywoływał te instrukcje i sprawdzał jaki jest wynik. Pewnie to akceleracja jakiegoś algorytmu.
Nawet pomyślałem, że Lacky mógłby się doktoryzować na podstawie tylko tej płytki.
Na ten moment nie ciągnie mnie żeby wracać do świata uczelni, a przynajmniej nie w celu robienia doktoratu. Chodziły mi kiedyś po głowie myśli czy nie popełnić jakieś pracy naukowej, takiej z recenzją i całym tym cyklem wydawniczym, ale chyba bez bycia członkiem kadry uczelni nie jest to możliwe.
Poczekam, aż zostaniesz nauczycielem.
Czemu tak źle życzysz dzieciom? ;-)
Pewnie dzieci by miały najlepszą okazję w życiu. Nie wiem czy by to zrozumiały i doceniły.
Swoją drogą, widziałem już w sieci oskarżenia, że to pewnie ukryta tylna furtka do przejmowania systemów.
Tymczasem okazuje się, że przyczyną jest ponoć brak wsparcia do V4L2 przez chipset użyty na płytce. W związku z tym musieli użyć customowego API producenta, które wymaga pobierania bibliotek.
Nadal, obok ostatniej akcji Bambu jest to kolejny argument, że sprzęt robiony po kosztach trzeba wrzucać do odizolowanej podsieci.
Ja uznałem, że ta biblioteka ma klucz HDMI.
Bambu się przeliczyło. Ale inne firmy robiące to samo nie. Więc to takie trochę polityczne.
Czemu nie wrzucać każdego sprzętu i oprogramowania i pozwalać tylko na zadeklarowane przez użytkownika połączenia?
We współczesnym webie nie da się kontrolować listy połączeń.
Mimo to używasz skryptów i narzędzi, które starają się to robić.