W sumie taki trochę Drugi Renesans https://www.youtube.com/watch?v=sU8RunvBRZ8
Wydaje mi się, że w Animarix roboty są tylko abstrakcją dla przedstawienia odczłowieczonych przeciwników.
Była też niedawno jakaś gra FPS o czasach ZSRR. Że w latach 1950 odkryli substancję, która może działać jak sieci neuronowe. Oparli na tym całą gospodarkę. Potem roboty się zbuntowały.
W anime jest pełno takich motywów. Tylko przedstawionych głębiej. Tak że wszyscy mają więcej motywów niż tylko atak i obrona oraz dobro i zło. Na ten przykład Beatless.
Trylogia Matrixa była chyba ogólnie o walce i buncie przeciwko otaczającemu nas systemowi. Czwarta część Matrixa z tego co wiem zebrała średnie recenzje, ale miałem wrażenie, że autorzy chcieli tam przemycić mocno pesymistyczny przekaz. Matrix został pokonany, ale nie zniszczony. Pomimo walki, część ludzi sama stwierdziła, że woli żyć w matriksie, który był takim wygodnym kłamstwem, niż w prawdziwej rzeczywistości, gdzie nie potrafili się odnaleźć.
Jak się nad tym zastanowić, to “lore” Matrixa jest całkowicie pozbawiony logiki.
Ludzkość walcząca z maszynami poprzez zablokowanie dostępu energii słonecznej? Przecież to stwarza problem tylko dla biologicznych form życia.
Jaki jest sens wykorzystania ludzi do produkcji prądu? Energię elektryczną można łatwiej pozyskać na wiele innych sposobów.
Ta fabuła broni się tylko przy założeniu, że w uniwersum Matrixa nie odkryto energii jądrowej (bo wtedy walka pewnie sprowadziłaby się do masowego użycia EMP).W czwartej części zwróciła moja uwagę krytyka przemysłu rozrywkowego bazującego na “odgrzewaniu kotletów”.
Neo jest w filmie zmuszony (nawiasem mówiąc przez firmę Warner Bros) do prac nad kolejną częścią gry.
Podobno Wachowska (reżyser Matrixa) niechętnie brała udział w produkcji, więc analogia nie może być przypadkowa.Odnośnie “Rise of the Automatons” - straszna rzeczywistość, wszystkim plączą się nogi.
“Mje się zdaje”, że tam gdzie nie ma logiki, tam chodzi o inne znaczenie. Przeciez nie nakręcą filmu pod koniec lat 1990, że ludzie siedzą przed ekranami i wrzucają do internetu różne dane z których rodzi się osobliwość.
Co by zrobiła ludzkość, gdyby się okazało, że żyje w symulacji i nie jest nawet fizycznym bytem?