I worked for several years on a modest salary, during which I gained significant knowledge and worked diligently. Despite being a top student in Computer Sci...
Nawiasem mówiąc, nie dziwię się ludziom, którzy zgadzają się na stanowisko np mida. Praca na takim stanowisku to jest czyste kodowanie i sama przyjemność bez bullshitu.
W ostatnich latach dwa razy odmówiłem firmom po otrzymaniu propozycji startu jako tech lead. W jednym przypadku zgodzili się na “degradację” do starszego programisty.
Kompletnie nie rozumiem, czemu próbuje się ludziom wciskać stanowiska kierownicze, jeśli w ofercie jest mowa o programowaniu.
Bo dla 95% ludzi awans to cel w życiu i jedna z największych motywacji w pracy.
Dobrze, że odmówiłeś. To znaczy, że jesteś szczery. Nie zostałeś kierownikiem nie lubiąc tego co robisz i nie czując się z tym dobrze. To dobra postawa. Firma też dobrze się zachowała, że to zrozumieli i zaproponowali inne rozwiązanie.
Ja nie czuje awansu jako motywacji. Tu gdzie jestem to raczej skalowanie możliwości. To coś w stylu. Wyróżniasz się. Dostajesz awans, żeby ludzie pod tobą stali się tacy jak ty. Coś w tym stylu. Jako autorytet, nauczyciel, motywator. Nie musisz przerywać zajęć. Wręcz przeciwnie. Mogą się one stać czymś w rodzaju współzawodnictwa. Działającego w obydwie strony.
Nawiasem mówiąc, nie dziwię się ludziom, którzy zgadzają się na stanowisko np mida. Praca na takim stanowisku to jest czyste kodowanie i sama przyjemność bez bullshitu.
W ostatnich latach dwa razy odmówiłem firmom po otrzymaniu propozycji startu jako tech lead. W jednym przypadku zgodzili się na “degradację” do starszego programisty.
Kompletnie nie rozumiem, czemu próbuje się ludziom wciskać stanowiska kierownicze, jeśli w ofercie jest mowa o programowaniu.
Bo dla 95% ludzi awans to cel w życiu i jedna z największych motywacji w pracy.
Dobrze, że odmówiłeś. To znaczy, że jesteś szczery. Nie zostałeś kierownikiem nie lubiąc tego co robisz i nie czując się z tym dobrze. To dobra postawa. Firma też dobrze się zachowała, że to zrozumieli i zaproponowali inne rozwiązanie.
Ja nie czuje awansu jako motywacji. Tu gdzie jestem to raczej skalowanie możliwości. To coś w stylu. Wyróżniasz się. Dostajesz awans, żeby ludzie pod tobą stali się tacy jak ty. Coś w tym stylu. Jako autorytet, nauczyciel, motywator. Nie musisz przerywać zajęć. Wręcz przeciwnie. Mogą się one stać czymś w rodzaju współzawodnictwa. Działającego w obydwie strony.
Oczywiście to tylko spore uproszczenie.
deleted by creator