Do perfekcji zabrakło, żeby łączność z innymi komputerami była zrealizowana przez jakieś podłączone radio i HamNET
To się kiedyś nazywało PacketRadio. Było chyba głównie używane w paśmie 2m z modemami do 9600 bodów. Chyba przypominało BBS. Nie wiem jakie są współczesne wcielenia. Kiedyś myślałem o takich sprawach jako o komputerach rozrzuconych w różnych miejscach z WiFi. Ludzie musieliby fizycznie chodzić by się z nimi synchronizować. Coś jak te gry AR w których się chodzi w jakieś fizyczne miejsce by wykonać jakąś wirtualną akcję.
Z tego co widzę, ESP32 byłoby jakieś 4x bardziej energooszczędne.
Z drugiej strony rozumiem, że nie każdy chciałby się bawić w robienie takiego softu na FreeRTOSie.Możesz zrobić prostszy soft i dedykowaną aplikację do komunikacji z nim. Niestety nie ma uniwersalnego rozwiązania pomiędzy przeglądarką i terminalem.