Wydaje mi się, że w CE chodzi o zobowiązanie producenta do przestrzegania odpowiednich standardów. Za co odpowiada. Tutaj dodatkowo trzeba też publikować BOM z opisem z czego i jakiej wersji składa się program.
Chińczycy mają podobny znaczek oznaczający China Export. Ciężko byłoby wyegzekwować od kogoś poza Europą niedostosowanie się do wymogów. Szczególnie jeśli kupujesz to za granicą.
W jaki sposób by mogli to zabić? Wprowadzając cywilizację i odpowiedzialność? FOSS się samo zabiło lobbując za tym, że jest oprogramowaniem prototypowym i hobbystycznym. Przez co koszty zostaną przerzucone na używających go komercyjnie. Co sprawi, że będą wybierali NIH lub projekty zgodne z wymogami.
A ja mam wrażenie, że bardzo łatwo wyegzekwować. Wystarczy nałożyć kary na dystrybutorów i producent oberwie rykoszetem.
Zakup za granicą na własny użytek to odrębna kwestia. Chcącemu nie dzieje się krzywda. ;-)
Wydaje mi się, że w CE chodzi o zobowiązanie producenta do przestrzegania odpowiednich standardów. Za co odpowiada. Tutaj dodatkowo trzeba też publikować BOM z opisem z czego i jakiej wersji składa się program. Chińczycy mają podobny znaczek oznaczający China Export. Ciężko byłoby wyegzekwować od kogoś poza Europą niedostosowanie się do wymogów. Szczególnie jeśli kupujesz to za granicą.
W jaki sposób by mogli to zabić? Wprowadzając cywilizację i odpowiedzialność? FOSS się samo zabiło lobbując za tym, że jest oprogramowaniem prototypowym i hobbystycznym. Przez co koszty zostaną przerzucone na używających go komercyjnie. Co sprawi, że będą wybierali NIH lub projekty zgodne z wymogami.
A ja mam wrażenie, że bardzo łatwo wyegzekwować. Wystarczy nałożyć kary na dystrybutorów i producent oberwie rykoszetem.
Zakup za granicą na własny użytek to odrębna kwestia. Chcącemu nie dzieje się krzywda. ;-)
Od lokalnych dystrybutorów i sprzedawców się raczej egzekwuje. Było wiele afer z tym związanych.