• LackyOP
    link
    fedilink
    arrow-up
    1
    ·
    1 month ago

    Ciekawostka do krzyżówki. Płyty zabezpieczone LaserLockiem można było rozpoznać po takim jakby dodatkowym krążku, na powierzchni. Na szybko znalazłem takie zdjęcie:

    Miało to ponoć generować jakieś dodatkowy błędy odczytu w przypadku próby skopiowania. Swego czasu chyba wydawnictwo Nowa Era zabezpieczało w ten sposób płyty dołączane do podręczników szkolnych.

    Alcohol 120% miał gotowy profil, do obchodzenia tego zabezpieczenia. Jak już raz skopiowało się oryginalną płytkę obchodząc zabezpieczenie, to z tej “odbezpieczonej” kopii można było już kopiować zwykłym Nero. Niepotrzebny był żaden crack itp. Kolega opowiadał ;-)

    • naur
      link
      fedilink
      Polski
      arrow-up
      1
      ·
      edit-2
      1 month ago

      Nawet nie trzeba było wpisywać 90tek za GetDriveTypeA. ;-)

      Odnośnie samej “audycji”, ciekawe ile pracy wymagała reanimacja tego retro sprzętu i jaka była latencja.
      Kiedyś czytałem jakiś wywiad z autorami tego programu w Polsacie i podobno ciężko było grać ze względu na opóźnienia.
      Dzisiaj spodziewałbym się co prawda jeszcze większego laga ze względu na kompresję strumienia na YT.
      Z drugiej strony, tor A/V w telewizji też mógł być opóźniony.

      Przypomniało mi się jeszcze, że w okolicy lat 90 któraś stacja nadawała jakaś interaktywny program z wydrą. Jeśli dobrze pamiętam, była tam gra z labiryntem. Już znalazłem, odkrywało się obraz wyświetlany na ekranie.

      • LackyOP
        link
        fedilink
        arrow-up
        1
        ·
        1 month ago

        Tutaj jest wywiad z byłymi prowadzącymi Hugo: https://www.youtube.com/watch?v=Gr47ChT4FY8. Nie zawiera zbyt wielu technikaliów, ale zawsze coś. Ponoć jeżeli jakieś dziecko zostało wylosowane do grania, to wcześniej był telefon, gdzie radzili żeby oglądać Hugo przez telewizję naziemną, bo wtedy był mniejszy lag.

        Co do sprzętu, to tutaj jest to samoróbka Sapera na bazie jakiegoś starego PC z piwnicy, ale w wywiadzie wspominają, że po podpisaniu umowy z producentem Hugo dostawali cały gotowy sprzęt z jakimś magicznym “kartridżem”. Nie było to na zasadzie: “macie tu płytkę z grami i kombinujcie”. Ponieważ to byli prowadzący, to nie zajmowali się szczegółowo technikaliami, ale myślę, że fajnie byłoby porozmawiać z człowiekiem, który im to ogarniał.