Ja używam AI sporadycznie i głównie do zabaw. Wystarcza mi do tego nawet otwarta Llama.
Ciekaw jestem za to, jak zareaguje na to polski biznes, jak im przytną dostęp do Gippity i Claude’a.
Niepokojące jest stwierdzenie, że kraje mają mieć limit 50k GPU, ale mam nadzieję, że to kaczka dziennikarska.
A co byś chciał w Polsce z nimi robić?
Ja używam AI sporadycznie i głównie do zabaw. Wystarcza mi do tego nawet otwarta Llama.
Ciekaw jestem za to, jak zareaguje na to polski biznes, jak im przytną dostęp do Gippity i Claude’a.
Niepokojące jest stwierdzenie, że kraje mają mieć limit 50k GPU, ale mam nadzieję, że to kaczka dziennikarska.
Polski biznes będzie musiał korzystać z amerykańskich usług.
Dostęp do usług też będzie ograniczony.
Widocznie Polska nie jest tak postrzegana w zachodnim świecie jak jej się wydaje.
Jakie wnioski należy z tego wyciągnąć?
50k to chyba tyle potrzebował chiński startup, żeby zrobić odpowiednik zachodnich AI dobrze.