Miał ojca z podobnym zamiłowaniem. Z tego co pisze, jego ojciec był wymagający i dawał mu do przepisania rękopisy dokumentacji i schematy. To już chyba tworzy jakieś nawyki. Im wcześniej się zaczyna, tym więcej osiąga. A jak masz jeszcze mentora, który wszystko wyjaśni lub dostarczy info. Miał też dostęp do fajnych zabawek.
Czytałem trochę o jakiejś wersji tego procesora. Wydaje mi się, że nie było macierzy CPU w układzie, tylko układ stanowił jej element. Do której łączył się czterema linkami oraz miał pamięć lokalną.
Wyobraź sobie, że on siedział przy komputerach, a inni tyle samo czasu grali w piłkę lub grali w gumę.
Miał ojca z podobnym zamiłowaniem. Z tego co pisze, jego ojciec był wymagający i dawał mu do przepisania rękopisy dokumentacji i schematy. To już chyba tworzy jakieś nawyki. Im wcześniej się zaczyna, tym więcej osiąga. A jak masz jeszcze mentora, który wszystko wyjaśni lub dostarczy info. Miał też dostęp do fajnych zabawek.
Czytałem trochę o jakiejś wersji tego procesora. Wydaje mi się, że nie było macierzy CPU w układzie, tylko układ stanowił jej element. Do której łączył się czterema linkami oraz miał pamięć lokalną.
Wyobraź sobie, że on siedział przy komputerach, a inni tyle samo czasu grali w piłkę lub grali w gumę.