To nie tylko kwestia ceny czy marki. Rynek można również “zamknąć” regulacjami i promowaniem określonych rozwiązań.
W tym przypadku problem europejskiej motoryzacji wynika z relatywnie niskich nakładów na elektryfikację produkowanych samochodów.
Chiny bardzo intensywnie przechodzą na EV a ich rodzime marki postawiły od dawna na ten segment.
W Europie to nie przeszło ze względu na uwarunkowania geopolityczne. Do niedawna paliwa były tutaj zawsze łatwo dostępne i tanie. W tej sytuacji napęd elektryczny nie był atrakcyjną ofertą, a zmiana przyzwyczajeń konsumentów nie następuje z dnia na dzień.
Abonament to oddzielny problem, ale taki vendor lock-in polegający na integracji z infrastrukturą producenta postępuje na całym świecie. Chińskie produkty wcale nie są tutaj wyjątkiem. Różnica jest taka, że w tym przypadku “płacisz” przekazując swoje dane zamiast pieniędzy.
Nie ma różnicy. Płacisz 3x więcej niż kilka lat temu. Dodatkowo płacisz danymi. Dodatkowo płacisz innymi opłatami. Marketing i ludzie mogą to sobie racjonalizować jak chcą. Tak na serio chodzi o to, co jest w stanie przejść by maksymalizować zysk, a co nie.
Dziwi mnie, że Indiom się nie udało kilka lat temu. Ale może oni chcieli wejść ze zbyt tanimi pojazdami, kiedy nie było takiego oczekiwania.
To nie problem. Postawili na złego konia. Mimo, że system światowy podążał w innym kierunku. Teraz mają silną konkurencję i będą musieli zmniejszyć zyski.
Jak pisaliśmy wcześniej o przemyśle komputerowym. Przetrwa ten, kogo stać na popełnianie błędów.
To nie tylko kwestia ceny czy marki. Rynek można również “zamknąć” regulacjami i promowaniem określonych rozwiązań.
W tym przypadku problem europejskiej motoryzacji wynika z relatywnie niskich nakładów na elektryfikację produkowanych samochodów.
Chiny bardzo intensywnie przechodzą na EV a ich rodzime marki postawiły od dawna na ten segment.
W Europie to nie przeszło ze względu na uwarunkowania geopolityczne. Do niedawna paliwa były tutaj zawsze łatwo dostępne i tanie. W tej sytuacji napęd elektryczny nie był atrakcyjną ofertą, a zmiana przyzwyczajeń konsumentów nie następuje z dnia na dzień.
Abonament to oddzielny problem, ale taki vendor lock-in polegający na integracji z infrastrukturą producenta postępuje na całym świecie. Chińskie produkty wcale nie są tutaj wyjątkiem. Różnica jest taka, że w tym przypadku “płacisz” przekazując swoje dane zamiast pieniędzy.
Nie ma różnicy. Płacisz 3x więcej niż kilka lat temu. Dodatkowo płacisz danymi. Dodatkowo płacisz innymi opłatami. Marketing i ludzie mogą to sobie racjonalizować jak chcą. Tak na serio chodzi o to, co jest w stanie przejść by maksymalizować zysk, a co nie.
Dziwi mnie, że Indiom się nie udało kilka lat temu. Ale może oni chcieli wejść ze zbyt tanimi pojazdami, kiedy nie było takiego oczekiwania.
To nie problem. Postawili na złego konia. Mimo, że system światowy podążał w innym kierunku. Teraz mają silną konkurencję i będą musieli zmniejszyć zyski.
Jak pisaliśmy wcześniej o przemyśle komputerowym. Przetrwa ten, kogo stać na popełnianie błędów.