Ciekawe, ale ten model FDE wcale nie jest unikatowy. Znam firmy które od wczesnych lat 2000 opierają się na modelu “FDE” (osadzanie swoich inżynierów bezpośrednio u klienta) i jednocześnie budują swój produkt.
Wydaje mi się, że to może być nietypowe z perspektywy kogoś w Silicon Valley, ale w Polsce firmy usługowe “eksportujące” pracowników to jest coś bardzo powszechnego.
Ciekawe, ale ten model FDE wcale nie jest unikatowy. Znam firmy które od wczesnych lat 2000 opierają się na modelu “FDE” (osadzanie swoich inżynierów bezpośrednio u klienta) i jednocześnie budują swój produkt.
Wydaje mi się, że to może być nietypowe z perspektywy kogoś w Silicon Valley, ale w Polsce firmy usługowe “eksportujące” pracowników to jest coś bardzo powszechnego.
Opowiadałem o tym modelu mroq w latach dwutysięcznych.
Wydaje mi się, że pokolenie internetu może tego nie rozumieć, bo wolą bierny marketing na dużą skalę. Wtedy woleli portale ze zleceniami.