• naurM
    link
    fedilink
    Polski
    arrow-up
    1
    ·
    5 months ago

    Nie wiem czemu rozwój oparty na przybliżeniu nie jest ci bliski. Sam deklarowałeś, że dobrze jest widzieć wynik działania jak najszybciej. A potem dążyć do jego ulepszania.

    Takie podejście jest poprawne na etapie tworzenia software’u.
    Jako developer chcę zobaczyć jak najszybciej wynik, bo łatwiej wtedy znaleźć i poprawić błędy.

    Ja mam na myśli przypadki, w której produkcyjna wersja ma wyciętą obsługę pewnych stanów, bo “taka sytuacja nie powinna wystąpić w praktyce”.
    Clownstrike też nie powinien wystąpić w praktyce.
    Pamiętam jak dziadek z Microsoftu opowiadał historię o debugowaniu stosu USB w Windows.
    Mieli jakiś wózek z różnymi urządzeniami podpiętymi do huba i podłączali go losowo do komputera pracowników. W pierwszych wersjach często kończyło się to BSODem i poprawianiem sterownika.
    Na tym polega dbałość o szczegóły i jakość software’u. Nieważne, że w praktyce klient prawdopodobnie nie ma 64 urządzeń podłączonych do portu USB.

    • サぺルOP
      link
      fedilink
      Polski
      arrow-up
      1
      ·
      5 months ago

      Pamiętam tę historię. Nie widzę tu dbałości o szczegóły. Raczej widzę, że wózek z donglami był przybliżeniem działania. Dbałość bym widział gdyby kod działał. Coś jak opowieść pana od portowania NT na x86-64. Kiedy zanieśli płytę do AMD i wszystko zadziałało na realnym sprzęcie.

      Przypomniałeś mi, że podobny problem z USB stał się exploitem pewnej konsoli.

      • naurM
        link
        fedilink
        Polski
        arrow-up
        1
        ·
        5 months ago

        Ale przynajmniej mieli świadomość, że problem z USB istnieje i podjęli jakieś działania, zamiast zamiatać go pod dywan.

        • サぺルOP
          link
          fedilink
          Polski
          arrow-up
          1
          ·
          5 months ago

          Istniały inne problemy o których nie mówili. Potem i tak przepisali ten stos na jakiś inny język.

          Masz rację. To więcej niż firmy które wcale nie robią realnych testów albo nawet nie robią prototypu i badań.