Wczoraj w jakimś podcaście słuchałem, że jest też druga strona równania. Mówi, że USA będzie miało najniższe podatki dla przedsiębiorstw, tanią energię i jeśli ktoś tam zacznie produkować to nie będzie miał problemu z cłem. Nawet zamierza się rozprawić z silną lokalną biurokracją w CA.
Wczoraj w jakimś podcaście słuchałem, że jest też druga strona równania. Mówi, że USA będzie miało najniższe podatki dla przedsiębiorstw, tanią energię i jeśli ktoś tam zacznie produkować to nie będzie miał problemu z cłem. Nawet zamierza się rozprawić z silną lokalną biurokracją w CA.