Bo ja jestem jakiś minimalistyczny. Kiedyś mnie zachwycało, że coś robi deasm. Uważałem, że to spore ułatwienie. Potem byłem w szoku, jak do asma dodawało komentarze z fragmentem kodu źródłowego. Można było wiedzieć, gdzie się jest. Tu uznałem, że wystarczający jest dla mnie ten graf z fragmentami asma.
Z drugiej strony podobało mi się, kiedy BenEater kodował w kodzie maszynowym. To było ciekawe bo mógł rozwinąć własne narzędzie do ułatwiania tego. Wyewoluować odmienną ścieżkę informatyki. Więc nawet to powtórzyłem kodując na Game Boya w kodzie maszynowym “Z80”.
“Może jestem nienormalny, za krótko miałem amigę, może jakiś emeryt covida sprzedał mi.”
Moim zdaniem następnym etapem w tej dziedzinie będzie zastosowanie uczenia maszynowego do konwersji asemblera na języki wysokiego poziomu.
Zrobienie takiego modelu jest pewnie w zasięgu możliwości dużego korpo i mogłoby zrewolucjonizować inżynierię wsteczną.
Mi się wydaje, że twórcy AI dążą do tego by ostatecznym językiem programowania był angielski. Brak precyzji będzie rozwiązany ciągłym doprecyzowaniem wymagań. To się z czasem będzie poprawiać. Bo telemeria zobaczy jakich określeń i skrótów myślowych ludzie używali na początku, by określić to co wyszło na końcu.
Ostatecznie to AI będzie pełniło rolę wykonawczą, zamiast generować kod.
Bo ja jestem jakiś minimalistyczny. Kiedyś mnie zachwycało, że coś robi deasm. Uważałem, że to spore ułatwienie. Potem byłem w szoku, jak do asma dodawało komentarze z fragmentem kodu źródłowego. Można było wiedzieć, gdzie się jest. Tu uznałem, że wystarczający jest dla mnie ten graf z fragmentami asma.
Z drugiej strony podobało mi się, kiedy BenEater kodował w kodzie maszynowym. To było ciekawe bo mógł rozwinąć własne narzędzie do ułatwiania tego. Wyewoluować odmienną ścieżkę informatyki. Więc nawet to powtórzyłem kodując na Game Boya w kodzie maszynowym “Z80”.
“Może jestem nienormalny, za krótko miałem amigę, może jakiś emeryt covida sprzedał mi.”
Moim zdaniem następnym etapem w tej dziedzinie będzie zastosowanie uczenia maszynowego do konwersji asemblera na języki wysokiego poziomu.
Zrobienie takiego modelu jest pewnie w zasięgu możliwości dużego korpo i mogłoby zrewolucjonizować inżynierię wsteczną.
Mi się wydaje, że twórcy AI dążą do tego by ostatecznym językiem programowania był angielski. Brak precyzji będzie rozwiązany ciągłym doprecyzowaniem wymagań. To się z czasem będzie poprawiać. Bo telemeria zobaczy jakich określeń i skrótów myślowych ludzie używali na początku, by określić to co wyszło na końcu.
Ostatecznie to AI będzie pełniło rolę wykonawczą, zamiast generować kod.
Przynajmniej w dziedzinie powłoki i skryptów.
naur, kiedy używa C++ https://youtu.be/Hr-6LRpTBno
Kiedy AI generuje mi kod, czuję się jak dziecko któremu odebrano cukierka.
Słyszałem, że już jest dobre w wykrywaniu błędów w kodzie źródłowym. Ktoś nawet prosił na X MS, żeby przeskanowali projekty FLOSS za pomocą AI.
Więc może kiedyś we wszystkim będzie można bezpiecznie kodować. Bo jak by co AI da ci klapsa.