You must log in or register to comment.
Szanuję za takie detale
Ciekawe, ile lat ma autor. Tam są nawet rzeczy, o których nie miałem pojęcia, że istniały (chociażby prostownik selenowy z Bielawskiej Fabryki Prostowników). :-)
Ja wytrzymałem do Meritum.
Widziałem prostownik selenowy. Wujek ładował akumulatory w ubikacji. Miał tam prostownik własnej produkcji. Wszystko na wierzchu przykręcone do drewnianej deski.